Narty w Bułgarii brzmią trochę
niedorzecznie, ale chociaż to bardzo mało popularny zimowy kierunek
to czas przełamać barierę i powiedzieć wprost – niczego tam nie
brakuje! Góry Rylskie i Piryn oferują całą masę świetnie
przygotowanych tras i (jeśli akurat nie ma obostrzeń) dobrze
zorganizowaną bazę gastronomiczną i apres-ski. Główne bułgarskie
zimowe ośrodki to Borovets i Bańsko, na tym wyjeździe skupiłam
się na tym pierwszym.
Śnieżka (1602m n.p.m.) to karkonoska
ulubienica, która zdecydowanie jest jednym z najbardziej
rozpoznawalnych szczytów w Polsce. Dodatkowo należy ona zarówno do
Korony Gór Polski jak i Korony Gór Europy, ponieważ to najwyższy
szczyt naszych czeskich sąsiadów. Najłatwiejsze szlaki na Śnieżkę
prowadzą właśnie od czeskiej strony, ale my skupimy się na tych
po stronie polskiej, a dokładniej na dwudniowej trasie (pętli) z
noclegiem w schronisku.
Jedno jest pewne, Śnieżka najlepiej
wygląda wtedy, gdy pokrywa ją biały puch, dlatego jeśli zima wam
nie straszna polecam obejrzeć ją właśnie w tej odsłonie.
Kraków – historyczna stolica Polski,
królewskie miasto pełne znanych legend oraz prawdziwych wydarzeń.
Miasto zabytków zarówno tych budzących podziw i dumę, jak i tych
przyprawiających o dreszcze i skłaniających do refleksji. W tym
wpisie znajdziecie propozycję na zwiedzenie Krakowa outdoorowo,
czyli z zewnątrz, bardzo adekwatnie do obecnej sytuacji. Znajdą się
tutaj głównie miejsca alternatywne, które pozwolą nieco inaczej
spojrzeć na miasto, ale nie zabraknie również kilku typowych miejscówek.
Przyjemna trasa, której dość duża część prowadzi granią, a to
oznacza całkiem sporo ładnych widoków. Trasę można nieco
zmodyfikować pomijając Lanckoronę i startując z innej
miejscowości. Dwie opcje na ciekawy trekking w północnej części
Beskidu Śląskiego podaję poniżej. Osobiście Magurę uważam za
jedno z piękniejszych miejsc w północnym Beskidzie Śląskim ze
względu na rozległą panoramę, dodatkowo nigdy nie spotkałam tam
natłoku turystów.
Jeszcze do niedawna nie potrafiłam
wymienić ani jednej rzeczy, którą warto zrobić w austriackim
kraju związkowym Tyrol, który dodatkowo często mylony jest z
włoskim Tyrolem Południowym. Austria poza zimowym sezonem
narciarsko-snowboardowym nie brzmi specjalnie zachęcająco,
szczególnie dla osób które nie gustują w górskich wędrówkach.
Kto jednak nie skusi się na czyste alpejskie jeziora, przybierające
odcienie turkusu w letnich promieniach słońca? Dodatkowo może
zachęcić fakt, że w niektórych z nich można się kąpać,
uprawiać sporty, a do większości można również dojechać
samochodem. Zapraszam na przegląd magicznych, tyrolskich jezior!